Cisza - teraz ważniejsza niż kiedykolwiek

cisza erling kagge ksiazka
Cisza - teraz ważniejsza niż kiedykolwiek
Ja i tylko ja, góry, śpiew ptaków, przyjemny powiem wiatru, który muska mój policzek. Totalna cisza, brak chaosu, dźwięku samochodów, powiadomień i telewizora. Tylko ja i kołysząca moje stargane myśli cisza. Daje mi uczucie ukojenia, spokoju i radości. Ja, natura, góry i moje myśli. 






Cisza - teraz ważniejsza niż kiedykolwiek przedtem.


Potrzebna i niezbędna, by żyć. Jedyna rzecz, dzięki której odcinasz się od świata, wampirów energetycznych i złych wiadomości płynących z głośnika radia - masz siebie, swoją głowę i mnóstwo pomysłów na godne spożytkowanie chwil milczenia innych. Książka o tym tytule całkowicie skołatała moje myśli. Sprawiła, że musiałam przyjechać tutaj, w góry, które kocham, by przekonać się o słuszności słów jej autora. I przekonałam się. Teraz, opowiem o tym wszystkim Tobie. Mam nadzieję, że skorzystasz, zrozumiesz i nauczysz się ciszy. 

Jestem osobą, która czasami nie potrafi odmówić, zebrać myśli czy zwyczajnie nic nie zrobić. Kocham chwile milczenia, ale z upływem kilku minut, one mnie zwyczajnie nudzą. Jednak od chwili lektury i autorefleksji nad tym co przeczytała, doceniłam tą ciszę, którą może mieć każdy, i która pozwoli nam żyć dłużej i lepiej. Nie jest to książka o szczęściu i dążeniu do niego. Nie jest to publikacja mająca zmotywować Cię ruszenia tyłka z kanapy i sięgania marzeń. Nie jest to dzieło, nadające się do uznania go bestsellerem. Ta książka, powinna być obowiązkową lekturą dla wszystkich. 

Napisał ją Erling Kagge. Podróżnik, badacz i (nie)zwykły człowiek. Mówi o ciszy, jak Tetmajer o Tatrach. Mówi słowami, które łapią za serce i przeszywają je tak mocno, że człowiek czy chce czy nie chce podda się refleksji nad każdym pytaniem i każą odpowiedzią z tej publikacji. 


Ale zacznijmy od początku. Zacznijmy to jak bajkę, która kończy się dobrze dla każdego. Bo prawdziwej ciszy każdy może się nauczyć za darmo. I to jest piękne, to łapie za serce, za myśli i uczucia.



Hałas, który zabija wszystkich



Od narodzin, z każdej strony docierają do nas dźwięki. I z czasem nawet nie odnotowujemy już tego, że nie wyłączyliśmy telewizora, że w tle gra radio. Zapominamy, bo jesteśmy już do tego tak przyzwyczajeni, że przestajemy to zauważać. Ale jak ktoś nagle wyłączy wszystko, wtedy się budzimy. Milczenie jest dla nas niewygodne, męczące, a my czujemy się jak targani konwulsjami, nie mogąc wytrzymać ani sekundy, pozbawieni bodźców dźwiękowych, smagających nasze przygłuche uszy. Z każdym dniem, hałasu przybywa, my w błędnym kole pomiędzy dźwiękiem wiadomości, powiadomień czy dzwoniącego telefonu nie potrafimy odnaleźć siebie. 


Nie dajemy dojść do głosu naszemu "ja". Naszym myślom, pragnieniom, potrzebom. Zabijamy swój wewnętrzny głos nieświadomie. 


Codziennie potrzebujemy głośniejszych dźwięków. Co roku chcemy lepszych telefonów, tabletów, komputerów. Każdego dnia oczekujemy coraz to lepszych produktów. Coraz to większych ekr
anów i coraz to głośniejszych kin domowych i wydajniejszych akumulatorów. Dlaczego?



Cisza - daj jej dojść do głosu




Cisza, daje nam poczucie wolności. Poczucie, że zamknęliśmy w pudełku wszystko to co nas rozprasza. Wtedy ta cisza stanie się balsamem dla naszych myśli. Olejkiem, który pozwoli nam odkryć siebie. Da naszym myślom dojść do głos. Zbawi nas. Zbawi nasze "ja", naszą niepowtarzalność, nasze wnętrze, nasze przekonania i marzenia. Bo bez ciszy, na dalszą metę żyć się nie da. 


W górach odnaleźć ciszę



Telefon, który nie dzwoni. Tym samym nie dzwonią ludzie, który nie potrafią uszanować Twojego czasu. Powiadomienia, które są duszone w zarodku. Hałas, który jest zamknięty w słoiku. Tylko ja i góry. Piękne, mocarne góry i moja pokora do nich. Pokora jest potrzebna. Góry, które kocham. Dają siłę, radość i rozpierają serce. Sprawiają, że serce rozpada, się na milion szczęśliwych kawałków. Z pokorą, radością i miłością do nich. Muskający twarz górski wiatr. Łechcący oczy widok i w końcu duma, która rozpiera po zdobyciu szczytu. Cisza. Totalna cisza.





cisza erling kagge ksiazka

Komentarze

  1. Uwielbiam być sama, wyłączyć wszystkie grające urządzenia i zatopić się w ciszy. Cisza jest ,,muzyką'' dla moich uszu. Jeśli mam do tego książkę, to mogę tak żyć cały czas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mamy podobnie! Książka, to taka moja cisza ☺️

      Usuń
  2. O tak to najlepszy sposób na relaks, szkoda tylko, że tak mało go mamy teraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cisza jest świetnym lekiem na zszargane nerwy. Najbardziej irytujące są chyba bez przerwy dzwoniące telefony komórkowe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ciszę. Nie ukrywam, czasem naprawdę lubię sobie posłuchać głośnej muzyki, ale nie ma nic wspanialszego, niż obudzenie się o poranku, otworzeniu okna i usłyszenia świergotu ptaków i.. kompletną ciszę. Człowiek może sobie zdać sprawę ile pięknych rzeczy go otacza. Wokół nas jest zbyt dużo hałasu - ciągle rozmawiamy, słuchamy, jesteśmy w mieście, że zapominamy co to prawdziwy odpoczynek w ciszy.
    Pozdrawiam
    Kaktusowy Sad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie to pozwala zauważyć, ze nawet w dzisiejszych czasach już ptaki śpiewają ciszej, coś to oznacza...

      Usuń
  5. Przydało by mi się coś takiego, czasami bardzo potrzebuję odciąć się od hałasu, od tego wszystkiego dookoła, co mnie odciąga od tego, co faktycznie powinnam robić.
    Pozdrawiam, Sylwia :)
    W wolnej chwili zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również potrzebuje, choć na minutę każdego dnia ☺️

      Usuń
  6. Nie lubię ciszy i nie chodzi o to, że muszę mieć włączony cały czas telewizor bo lubię wyłączyć telefon i pobyć sama ze sobą tylko, że w mieście bo tam się najlepiej czuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydaje się taka chwila ciszy. Dla ukojenia, zebrania myśli. Relaxu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wyobrażam sobie pisania w hałasie (żyję z pisania).
    Dlatego mieszkam w... górach :)
    Gdyby nie one... [wolę sobie tego nie wyobrażać]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez codziennie myśle o przeprowadzce.. w Tatry..

      Usuń
  9. Piękny i glęboki wpis! Idealnie trafilaś w moją wrażliwość. Hałas jest wszędzie i ciężko od niego uciec. Ale można też spojrzec na to z innej strony. Gdy rodzi się dziecko to właśnie jego krzyk, placz jest tak bardzo wyczekiwany. Nasze bycie zaczyna się od hałasu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cisza jest boska :) I chyba dlatego lubię czytać książki, bo oprócz słów czytanych w myślach otula mnie cisza :) Dziś towar deficytowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, towar na wyczerpaniu, praktycznie już na minusie, a szkoda

      Usuń
  11. Cisza- coś cudownego! Ja uwielbiam. Niestety sąsiedzi niekoniecznie. Jeden prawie codziennie latem otwiera okno i wystawia głośniki na parapet. Czasem przez te jego basy drżą mi szyby :/ Inna sąsiadka tak słucha radia, że nie słyszę własnych myśli. Idę poprosić o wyłączenie, o chwilę spokoju, ale gdybym szła za każdym razem, to chyba w końcu musiałabym u nich zamieszkać :/ A ja kocham ciszę, śpiew ptaszków, szum wiatru. Śpię w stoperach, choć bywa, że nad ranem otwieram drzwi balkonowe i nasłuchuję budzącej się do nowego dnia przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie najbardziej słychać samochody. Mimo, ze to przedmieścia. W niedziele ptaki śpiewają najgłośniejsze w tygodniu tylko szum i warkot, dlatego doskonale Cię rozumiem..

      Usuń
  12. Idąc na studia przeprowadziłam się ze spokojnej wsi do dużego miasta i nie jest mi z tym najłatwiej, zwłaszcza w lecie. Brakuje mi czasem tego sielskiego spokoju i ciszy. Robię dziś dzień pierwszy, żeby złapać dystans i zwolnić ten pęd za niczym. Książka, cisza ( jak zatkam uszy) i coś pysznego.
    Bardzo przyjemnie się czytało, pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłych chwil z książka! Dziękuje pięknie!!

      Usuń
  13. niektórych cisza i samotność przeraża, ale to jest cudowne :) wtedy można się wsłuchać w przyrodę, w świat koło nas a zwłaszcza w siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ze tak mało osób docenia ciszę. Śpiew ptaków, to najcudowniejsza muzyka :).

      Usuń
  14. To już kolejna rekomendacja dla tej książki. Dzięki temu wpisowi przypomniałem sobie o niej. Dzięki, bo ta pozycja wydaje mi się bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezwykła książka, bo nie jestem pewna, czy potrafiłabym napisać tyle stron o ciszy. Powinniśmy do niej dążyć i bardziej ją szanować, gdy nas otacza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez byłam zaskoczona, ze książka jest tak bogata, a mówi o jednym temacie. Warto ja poznać :)

      Usuń
  16. Dla mnie cisza i samotność ważna jest na co dzień, kiedy pracuję, potrzebuję się skupić, nad czymś myślę. Nie lubię pracować w zgiełku, ale nie lubię też zupełnie się odcinać od otoczenia. Cisza ważna jest dla mnie też wtedy, kiedy chcę odpocząć i być sama, wyłączam wszystkie rozpraszacze i staram się wsłuchać w siebie. Nie jestem przyzwyczajona do kompletnej ciszy, bo dźwięki otaczają mnie z każdej strony - mieszkam w dużym mieście, za oknem nigdy nie jest całkiem cicho. Kiedy gdzieś wyjeżdżam i nagle tych dźwięków brakuje, to czuję się nieswojo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od naszych przyzwyczajeń :)

      Usuń
  17. Przy dwojce maluchów rzadko mam ciszę w domu, ale doceniam ja bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie słyszałem o tej książce, zaciekawiłaś

    OdpowiedzUsuń
  19. Cisza bywa zbawienna :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A potem idziesz w góry, rozkoszujesz się ciszą, a na szlaku mijasz turystów puszczających muzykę z telefonu lub przenośnego głośnika. Pół biedy, jeśli byłoby to coś w miarę łagodnego. Ale nie! Z głośników dolatuje głośne ŁUP! ŁUP! ŁUP! i masa przekleństw. Ci to umieją uszanować ciszę!
    I cieszysz się, że na szczęście idą w przeciwnym kierunku niż ty...
    Pozdrawiam
    Ola z Muzycznej Listy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentując wpis umieszczony na blogu pod adresem: https://martielifestyle.blogspot.com/ , wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych użytych w celu wydania opinii pod niniejszym artykułem. Polityka prywatności i pliki cookies obowiązujące na Martielifestyle znajdziesz pod tym linkiem: https://martielifestyle.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci-i-pliki-cookies.html