Upał, gorąc, żar lejący się z nieba, duchota i chęć wskoczenia do basenu z lodowatą wodą, kostkami ogromnego lodu i zimnymi napojami. Czyż nie tak wyobrażacie sobie lipiec i cały letni sezon? Niestety, zimą narzekamy na mróz, latem na upał - nam polakom nigdy nie da się dogodzić. Jeżeli już ten ukrop przyszedł, to trzeba sobie z nim poradzić tak, by sezon letni był dla nas przyjemny, ciepły i przede wszystkim został z nami jak najdłużej. Dzisiaj powiem Wam, jak przetrwać upał i cieszyć się słońcem - poznacie moje sposoby na przetrwanie upału.
1. Pij dużo, nie tylko wody mineralnej.
Kiedyś przeczytałam, że w upały ważne jest nie tylko samo nawodnienie organizmu wodą butelkową, ale również dostarczenie mu wraz z napojami mikroelementów i innych witamin. Ja, do wody dodaję cytrynę, pół łyżeczki miodu i troszkę imbiru. Na koniec, wrzucam do dzbanka 10 kostek lody i wkładam wszystko do lodówki. Wychodzi taka mini lemoniada, lekko słodka. Świetnie gasi pragnienie i ochładza w gorące dni.
2. Nawilżaj ciało
W upalne dni, nie wychodzę z domu bez wody, w buteleczce po starej mgiełce do ciała. Uprzednio, na przykład na noc, wkładam taką butelkę do lodówki i później rano mam fajną, chłodną i orzeźwiająco mgiełkę, która nie ma zapachu, więc tym samym nie przyciąga do mnie muszek i innych os czy szerszeni. Polecam Wam, spryskać sobie nią kark (np. w samochodzie bez klimatyzacji), czy po prostu twarz. Niby woda termalna jest teraz w modzie, ale po co wydawać 10 zł, skoro można zrobić sobie to samo DIY ;).
3. Nie jedz na siłę
Najgorsze co można zrobić, to opychać się w gorący dzień tłustymi obiadami, czekolada czy chipsami. Staram się unikać takich potraw w gorące dni. Zamiast nich, zjadam makaron z zimnym kompotem, lekkie chłodniki (np. ogórka) czy domowe surówki. Jestem łasuchem, tego nie da się ukryć. Mam więc propozycję dla takich osób jak ja które mimo wysokiej temperatury uwielbiają słodkości. Co wrzucić na kubek smakowy lubiący słodki smak? Lody! Są pyszne, słodkie, zimne i co ważne pomogą nam przetrać upał.
Przepis na domowe mini lody (2-4 porcje):
Składniki:
- 1 mały jogurt naturalny,
- 1 zmiksowany banan,
- Łyżeczka nutelli,
- 1/2 łyżeczki cukru lub miodu,
- 2 łyżeczki mleka.
Przygotowanie:
- Wszystko razem mieszamy, tak by masa była jednolita.
- Całość, przekładamy do kubeczków na lody na patyku (np. takich z IKEA).
- Wkładamy do zamrażalnika na 3-4h i gotowe :)
4. Nie otwieraj okien
Jeżeli tylko w mieszkaniu zrobi nam się za gorąco, od razu uchylamy okna i odsłaniamy rolety. Jednak, nie zawsze jest to dobrym rozwiązaniem. Jeżeli za oknem wraz z upałem zawiewa wiatr, wtedy trochę się orzeźwimy, ale jak żar leje się z nieba i w powietrzu czuć duchotę, lepiej zrobić coś innego... Nie odkryje Ameryki, ale powiem Wam, że ja staram się do 17 nie otwierać okien, a tam gdzie słońce grzeje najdłużej, nie odsłaniam też rolet. Dzięki temu, w mieszkaniu jest jakieś 3 stopnie chłodniej niż na zewnątrz. Do tego obowiązkowo wiatrak na pełnych obrotach ;).
5. Nalej wody
To metoda, znana już kilkadziesiąt lat. Do miski, nalewamy zimnej wody i takie naczynie kładziemy w każdym pomieszczeniu. To sprawia, że jest troszkę chłodniej, mamy wilgotniejsze powietrze i lepiej się nam oddycha. Jeśli nie macie wentylatora, takie małe "DIY" uratuje Was w każdy upał.
A jak Wy radzicie sobie z gorącem? Podrzućcie swoje sposoby na to, jak przetrwać upał za oknem i cieszyć się słońcem! 😊
O tak, muszę wrócić do robienia lodów, w końcu sezon pełną piersią :)
OdpowiedzUsuńTwoje porady są ciekawe, ale... u mnie otwieranie okien jest obowiązkowe! Mieszkam w kamienicy, więc bez tego mam strasznie zimno.
Sama nie mam wyszukanych sposobów, bo właśnie u mnie w domu nigdy nie jest za ciepło. Wcześniej sprawdzało się wkładanie stóp do miski z zimną wodą :)
Pozazdrościłam Ci tej kamienicy :D. U mojej cioci też jest chłodno latem, czasem nawet w domu ma kilka (4-6*C) stopni mniej niż na dworze. A to wkładanie nóg do zimnej wody muszę wypróbować :)!
UsuńSuper pomysł z tą woda w butelce po mgiełce. Ja przeważnie lubię upały, jakaś taka cieplolubna jestem. Ale jak mi bardzo doskwiera upał biorę zimny prysznic tak co godzinę.
OdpowiedzUsuńPrysznic obowiązkowy i basen :).
UsuńPicie wody w regularnych odstępach czasu, czasem zimna kąpiel dla ochłody i koniecznie porcja pysznych lodów. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Czyli radzimy sobie podobnie !
UsuńTa mgiełka idealne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńSuper!
Usuńmuszę kiedyś wykorzystać patent z rozstawionymi miskami.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo się sprawdza :)
UsuńJa uwielbiam spryskiwać ciało mgiełką do ciała, która nawilża i przynajmniej na chwilę przynosi ulgę.
OdpowiedzUsuńA woda w misce naprawdę pomaga potwierdzam! :)
Ja tylko niestety mgiełki wodne, bo jak się spryskam taką perfumowaną, to jestem cała pocięta przez omary i inne owady :/
UsuńDo każdego pomieszczenia wstawiać miskę z wodą? Nie słyszałam jeszcze o tym. Z pewnością ten patent wykorzystam jak będą upały. W nocy porozstawiam miski w domu.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńFajne patenty! Chyba zacznę nosić przy sobie taką mgiełkę orzeźwiającą. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że skorzystasz :)
UsuńDla mnie najlepszą ochłodą w miarę możliwości jest kąpiel w jeziorze a najlepiej w morzu :D
OdpowiedzUsuńProste a takie skuteczne ;)
OdpowiedzUsuńZ punktem drugim nie potrafię się do końca zgodzić - taki zabieg jest przecież tylko na chwilę. Woda sama w sobie finalnie przyczynia się do wysuszania, uczucia "ściągania" skóry. Myślę, że o wiele lepiej sprawdzi się mgiełka z gliceryną;) I oczywiście - regularne natłuszczanie skóry, by ta nie trafiła cennej wilgoci :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, wszystko zależy od rodzaju skóry. Glicerynę można dodać :) U mnie zawsze się sprawdza, a w podróży nawet kilak sekund orzeźwiania jest cenniejsze niż jego brak :)
UsuńO ostatniej metodzie nie wiedziałyśmy :D Super napisane! Dzięki za rady! Pozdrawiamy :*
OdpowiedzUsuńW upały pijemy zielona herbatę z miętą, różnego rodzaju chłodniki oraz schłodzone owoce :)
OdpowiedzUsuńZieloną herbatę z mięta muszę wypróbować :)
UsuńCo prawda ogromnych upałów jeszcze w tym roku nie doświadczyłam, ale zwykle koncentruję się na szukaniu cienia w domu ;) Dużej ilości wody i niestety nie otwieraniu okien. Dodatkowo jemy dużo owoców i warzyw - to bardzo pomaga każdemu domownikowi :D
OdpowiedzUsuńszczerze powiem, że nie znałam wszystkich sposobów. Ale z zasłoniętymi roletami w domu chyba bym nie mogła. Głównie dlatego, że bardzo lubię kiedy jest w pomieszczeniu jasno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten artykuł
OdpowiedzUsuń